W okolicach Łeby wędkarze zauważyli cztery delfiny. To sensacja, bo poprzednie stado tych waleni zaobserwowano w naszym morzu ponad 150 lat temu. Film z nagraniem wynurzających się i nurkujących delfinów dotarł do Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu kilka dni temu. - Rybacy sfilmowali je ponad miesiąc temu, ale dopiero teraz otrzymaliśmy materiał - mówi szef stacji, prof. Krzysztof Skór. - Film potwierdził to, co w rozmowie telefonicznej z rybakami wydawało się niewyobrażalną sensacją.
Wędkarze nie byli pewni, czy udało im się zaobserwować delfiny, czy zagrożone wyginięciem morświny (tzw. bałtyckie delfiny). Jedne i drugie to walenie, ale pierwsze w Bałtyku pojawiają się bardzo rzadko, drugie na stałe zasiedlają nasze wody. Zwierzęta nie podpłynęły do kutra, wędkarze nie mogli więc dokładnie ich obejrzeć. Z identyfikacją rodzaju nie mieli za to problemu naukowcy.
- To z całą pewnością delfiny - twierdzi prof. Skóra. - Morświny poruszają się w inny sposób, wynurzają się i nurkują dość płytko, raz za razem. Delfin zanurza się głębiej i na dłużej. Na filmie widać również wystające ponad powierzchnię dość wysokie, sierpowate płetwy oraz jasne powierzchnie boków. Płetwy morświnów są z kolei krótsze, a płynąc, pokazują wyłącznie czarną powierzchnię grzbietu. Niestety, z powodu odległości nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić gatunku.
Po raz ostatni stado delfinów pojawiło się w Bałtyku w 1852 r. W rejonie Pomorza Zachodniego znaleziono wówczas pięć martwych butlonosów. Również w XIX w. dwa inne żywe delfiny tego gatunku odnotowano w Zalewie Wiślanym. Kilkakrotnie od tego czasu pojawiały się w Bałtyku pojedyncze osobniki delfinów zwyczajnych, białonosych oraz białuch. W ostatnich latach dla przyrodników sensacją były wizyty w Zatoce Gdańskiej i Bałtyku tropikalnych gatunków delfina - pręgobokiego oraz białobokiego.
Walenie dostały się do Bałtyku przez cieśniny duńskie. Czego szukają w naszych wodach?
- W porównaniu np. z północną częścią Atlantyku Bałtyk powstał "przed chwilą" - mówi prof. Krzysztof Skóra. - Nowe gatunki penetrują go, aby ocenić, czy są tu odpowiednie warunki do życia. Niektóre zostają na stałe, jak np. ryba - babka bycza. Czy będzie tak z delfinem? Nie wiadomo. To o wiele bardziej wymagający gatunek.
Do tej pory do naukowców nie dotarły kolejne informacje na temat grupy delfinów w innych częściach morza. W najbliższych dniach roześlą informację o wizycie waleni do ośrodków badawczych z innych krajów nadbałtyckich.
- Być może nasi zagraniczni koledzy mają już na biurku podobny film - zastanawia się szef Stacji Morskiej w Helu. - Tak było z humbakiem, który pojawił się w Bałtyku ponad rok temu. Gdy ogłosiliśmy, że go widzieliśmy, od razu pojawiły się doniesienia o jego wizycie w innych krajach. |